Airsoft, czyli gra zespołowa polegająca na odtwarzaniu realnych scenariuszy wojennych przy użyciu replik broni, zyskuje w Polsce coraz większe rzesze sympatyków. Niewielu jednak wie jakie były początki tego rodzaju rozgrywek i co ma z tym wszystkim wspólnego przegrana Japonii w II wojnie światowej.
Zacznijmy od początku. Rozgrywki ASG cieszą się dużą popularnością bo pozwalają na bardzo realne odtworzenie działań wojennych. To co dla jednych jest dobrą zabawą dla innych staje się koniecznością. Po drugiej wojnie światowej w Japonii istniały zakazy posiadania broni palnej. Pasjonaci militariów ale również wojskowi mieli więc poważne problemy z przeprowadzaniem ćwiczeń. Wtedy to powstały pierwsze pomysły skorzystania z replik broni palnej.
Potrzeba matką wynalazku
Repliki takie były wówczas zaopatrzone w napędy sprężynowe. Dziś znaczną popularnością cieszą się napędy gazowe, takie jak produkowany przez ProTechGuns Green Gas, które zapewniają większą celność, szybkość wystrzału i brak konieczności ciągłego przeładowywania. Narodzone w Japonii rozgrywki Airsoft rozprzestrzeniły się niemal na cały świat, a w latach dziewięćdziesiątych dotarły również do Polski.
Jak widać więc, jak to zwykle bywa, potrzeba staje się matką wynalazku. Surowe restrykcje dotyczące posiadania broni palnej w Japonii wpłynęły na konieczność wymyślenia innej metody szkoleniowej. Repliki broni były do tego idealne. Do dziś są one chętnie używane przez pasjonatów